Podczas operacji doktor przeszczepiłby po dwa paliczki z każdej ze stóp,a w miejsce pobranych paliczków wstawiłby chrząstkę z grzebienia biodrowego.Doktor powiedział nam,że część zabrana z palca u nogi będzie rosła,ponieważ znajduje się tam duża faza wzrostu.
Operacja odbyłaby się na Florydzie,gdzie musiałbym być przez 6 tygodni.Miałbym tam również rehabilitację, po której mógłbym w stanie funkcjonować samodzielnie i używać nowych paluszków.Doktor chciałby operować mnie jak skończę 14 miesięcy,czyli już nie długo,mówił,że to najlepszy czas na to ,by przenieść ,,wzrost ,,z paluszków z nóżki do rączki.
Jednak problemem i bariera do wykonania tej operacji są pieniądze.Rodzice otrzymali kosztorys z kliniki,w którym widnieje kwota 157,428,74 USD czyli około 600 tys.zł.
Jest to bardzo duża suma ,ale za nią kryje się moja szansa na odzyskanie sprawności w rączce.
Każdy kto zechciałby mi pomóc może to zrobić na dwa sposoby:
1) wpłacając na mój nr.konta do fundacji 14 1750 0012 0000 0000 2194 9302
tytuł wpłaty : Miłosz Kościelniak
2) wpłacając na www.siepomaga.pl/milosz-koscielniak
By moja operacja mogła się odbyć potrzebuję wielu osób dobrej woli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz